Pan Zdzisław to koszykarz. Tym, którzy nie znają Pana Zdzisława – koszykarza, życzymy poznania go. A tym, którzy go znają, życzymy napotykania go po wielokroć. Nawet po latach, Pan Zdzisław jest obecny, przede wszystkim duchem, w wielu inicjatywach podejmowanych nie tylko przez ex-Wzdowiaków. Wiemy, że jego pasja, pogoda ducha oraz wrażliwość są niezwykle inspirujące oraz zaraźliwe.
Stworzył on plecionkarską encyklopedię – stronę Łoza – wiklina polska, do której odsyłamy z wszelkimi wątpliwościami, tam znajdziecie więcej odpowiedzi, niż macie pytań. Można też sprawdzić fanpage.
Na pewno pamiętacie pierwsze denko, jakie musieliście wykonać na zajęciach. Wyszło Wam? Bo mi nie. A wyprawy po wiklinę? Lubiliście? Pisząc o Panu Zdzisławie nie można zapomnieć o jego roli w ukuciu i propagowaniu terminu Nasermatyzm w odniesieniu do sztuki. Dla wszystkich, którzy zachodzą w głowę o co chodzi, krótkie wytłumaczenie za słownikiem j. Polskiego pod redakcją W. Doroszewskiego:
Dla równowagi Pan Zdzisław zaszczepił jeszcze jedną tradycję we Wzdowie. Jest to dzień wygnania bylejakości. Za te wszystkie kosze z prześwitami, za te wszystkie gnioty, które mamy na sumieniu, raz w roku powstaje coś wielkiego, pracochłonnego i bardzo wiklinowego. Pan Zdzisław zainicjował stworzenie pierwszego Wikermana we Wzdowie. Był to rok 2003. Do dziś obchodzimy to święto w Woli Sękowej, zawsze w czerwcu, na zakończenie semestru letniego.
Zdjęcia pochodzą ze strony ULRA i z MDesign, zdjęcie tytułowe wykonała Jola Górniak.
- zdjęcie pochodzi z: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.853553654713912.1073741826.200060940063190&type=3
- zdjęcie pochodzi z : https://www.facebook.com/media/set/?set=a.678748288861117.1073741825.200060940063190&type=3
- zdjęcie pochodzi z: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.368549359881013.83097.200060940063190&type=3